Drodzy Przyjaciele !!!
Poniżej przedstawiamy opis trasy, po której będziemy ścigać się 1 sierpnia.
Zmiana polega na tym, że przenosimy miejsce startu na parking przy budynku Państwowej Staży Pożarnej w Ustroniu Polanie (ul. Wczasowa 1). Pierwsze 1,3 km pojedziemy asfaltem w ruchu otwartym doliną Jaszowca. Na „patelni” obok domu wczasowego „Dąb” skręcamy w prawo w szeroką, szutrową leśną drogę biegnącą początkowo wzdłuż potoku Jaszowiec. Po 200 m rozpoczynamy trudny terenowy podjazd na przełęcz Beskidek (700 m.n.p.m.).
Na przełęczy skręcamy w lewo i wjeżdżamy na niebieski szlak turystyczny. Pierwszy kilometr za przełęczą to najtrudniejszy odcinek trasy. Największą trudność sprawi wszystkim z pewnością wielka ilość luźnych kamieni. Końcowe 3 kilometry są już nieco łatwiejsze. Ok. 500 metrów przed szczytem szlak skręca w lewo, my jedziemy dalej prosto grzbietem szeroką leśną drogą na szczyt Równicy, gdzie będzie meta.
Tak więc wyścig jak widzicie zmienił zupełnie swój charakter. Postanowiliśmy wrócić do trasy, na której w 2009 roku rozegraliśmy zawody „RÓWNICA UPHILL RACE”. Wielu z was pamięta zapewne te zawody, w których startowały takie sławy jak ś.p. Marek Galiński czy Ania Szafraniec.
Mamy nadzieję, że zrozumiecie wyjątkowość sytuacji, która zmusiła nas do dokonania zmian i staniecie licznie, jak co roku, na starcie zawodów otwierających cykl UPHILL MTB BESKIDY 2015.
Wszystkie szczegóły znajdziecie na naszej stronie w zakładkach „trasy” i „program”.
Z kolarskim pozdrowieniem
Andrzej Nowiński
1 comment
Zbyszek 29 lipca 2015 at 16:38
Wielka szkoda, że „restauratorzy” z Równicy dyktują swoje bezwzględne warunki.
Ta Góra nie jest ich własnością !
Czasówka MTB na Równicę drogą asfaltową była, chyba, jedyna taka w całym kraju. Lubię pedałować w terenie, ale ściganie indywidualne po asfalcie, na MTB i po asfalcie, to było coś innego, przecież przez cały rok jeździmy, na zawodach, w terenie po kamieniach, korzeniach i błocie.
NO CÓŻ, TO NIE BĘDZIE JUŻ TO, LECZ PRZYJADĘ, BY SIĘ ZMIERZYĆ Z BESKIDAMI 🙂
Aaa… i jeszcze jedno: lubiłem przyjeżdżać na Równicę, na obiad czy kolację, ale od teraz u „restauratorów” na Równicy, już nie kupię niczego, i nie tylko 🙂 …skoro robią takie larum, że im organizatorzy Uphill’u na dwie godziny drogę zamykają… skoro „restauratorzy” nie promują kolarstwa, to ja nie chcę być ich gościem, i basta ! 🙂
Ahoj ! 🙂
Comments are closed.